No to papa, do zobaczenia – dodałaś i się rozłączyłaś.
Właśnie byłaś w łazience i pakowałaś do torebki szczoteczkę i pastę do zębów,
kosmetyki i szczotkę do włosów. Potem szybko wbiegłaś do pokoju po piżamę, ale
nie było jej tam gdzie była zawsze.
- Mamoooo, gdzie jest moja piżama? - zawołałaś wystawiając
głowę na korytarz.
Usłyszałaś głos mamy dobiegający z kuchni.
- Wzięłam do prania, weź inną. - krzyknęła. Byłas wściekła.
Idziesz dziś na nocowanie do przyjaciółki i twoja najładniejsza piżama jest w
praniu! Podbiegłaś szybko do szafy. Została ci tylko jedna, słodka piżamka z
pieskiem. Prezent od cioci, która nadal myśli, że masz 8 lat. No cóż,
potwierdziłaś, że będziesz, więc wyjścia nie masz. Chwilę potem byłaś już w
drodze do przyjaciółki.
**
Stenęłaś przed drzwiami i zadzwoniłaś dzwonkiem. W ostatniej
chwili poprawiłaś fryzurę, bo nagle drzwi się otworzyły.
- Witaaaaj! Wchodź do środka. – odparła Jade. – Rodziców nie
ma, więc całą noc możemy szaleć – dodała i obie się zaśmiałyście. Potem udałaś
się na górę, do pokoju przyjaciółki. Były tam jeszcze dwie inne wasze
koleżanki. Sprawdzały coś na fecebooku, a gdy cię zauwazyły, podbiegły i cię
przytuliły.
- Tak dawno się nie widziałyśmy! – odparła jedna z nich
przytulając się do ciebie. Resztę wieczoru tańczyłyście, skakałyście,
wydurniałyście się, robiłyście pamiątkowe zdjęcia, śpiewałyście na karaoke i
ogólnie spędzałyście wesoło czas. Nagle do pokoju wszedł brat twojej koleżanki –
Harry. Uśmiechnął się gdy zobaczył was wydurniające się. Twoja przyjaciółka
rzuciła w niego poduszką.
- Wynoś się stąd! – krzyknęła. Harry skulił się przed
nastepnym rzutem.
- Ale ja chcę z wami pośpiewać! – dodał i złapał za mikrofon. Twoja przyjaciółka
przewróciła oczami. Wybrał piosenkę na dwie osoby i powiedział, że chciałby ją
zaśpiewać z tobą. Złapał cię delikatnie
za dłoń i spojrzał w twoje oczy. Twoje serce zaczęło bić mocniej. Dużo osób
mówiło ci, że ładnie śpiewasz, ale ty wolałaś śpiewać tylko dla siebie. Uległaś
Harremu. On wybrał dla was piosenkę wolną i romantyczną. Zaczęłaś śpiewać.
Zauważyłaś, że twoje koleżanki są zdziwonone, że śpiewasz aż tak ładnie. Harry
śpiewając swoją zwrotkę patrzył w twoje oczy, a jego oczy się świeciły. Gdy skończyliście
dziewzcyny zaczęły wam bić brawo. Ty dostałaś rumieńcy na twarzy, a Harry wyglądał
jakby chciał cię przytulić. Potem gdy byłyście zmęczone poszłaś do łazienki aby
się umyć i przebrac w piżamę. W piżamę, której się bardzo wstydziłaś. Gdy
wyszłaś z toalety usłyszałaś jak ktoś cię woła. Rozejrzałaś się, nagle ktoś
zakrył twoje oczy.
- Przestań Jade! – powiedziałaś i próbowałas się wyrwać.
Nagle osoba zdjęła dłonie z twoich oczu a ty się odwróciłaś. Za tobą stał Harry
i słodko się uśmiechał.
- Chodź na chwilę do mnie – powiedział i złapał cię za rękę.
Poszliście do jego pokoju.
- Harry, dziewczyny tam na mnie czekają. – powiedziałaś i
usiadłaś na jego łóżku.
- Oj, one tam robią sobie jakieś foty, za chwile tam
pójdziesz – powiedział i usiadł obok ciebie. – ty tak ślicznie śpiewasz.
Naprawdę jestem zachwycony. – dodał
- Dzięki, ale ja się z tym nie zgodzę – powiedziałaś,
siedziałaś na jego łóżku i byłaś bardzo wyprostowana. On chyba chciał cię
trochę rozluźnić i dotknął twoich włosów. Pomogło. Czułaś się przy nim naprawdę
dobrze. Nagle niespodziewanie on zamknął oczy i zbliżył swoje usta do twoich.
Złożył na nich delikatny, słodki pocałunek po czym spojrzał w twoje oczy. Ty
znów się do niego zbliżyłas i zaczęliście się ponownie całować. Potem zmęczona
zasnęłaś w jego ramionach.
imagin jest dedykacją dla Natalii Kościńskiej.
świetny <3
OdpowiedzUsuńboski :P
OdpowiedzUsuń