*
Cały rok ty i twoja przyjaciółka
czekałyście na koncert One Direction. Bilety leżały w szufladzie
już od dawna. Nareszcie nadszedł dzień koncertu. Byłyście
podekscytowane jeszcze bardziej od innych, gdyż wykupiłyście
droższy bilet VIP ze spotkaniem z chłopcami po koncercie.
Dojechałyście na miejsce, przeczekałyście dłuuugą kolejkę i
znalazłyście się przed sceną. Zawsze marzyłaś aby spotkać One
Direction a szczególnie Harrego. Twoja przyjaciółka zaś była
zakochana w Louisie. Obie nie wierzyłyście, ze to dzieje się
naprawdę. Z minuty na minutę przybywało fanek. Po jakiś 15
minutach sala pękała w szwach. W końcu na scenie pojawili się
Oni.
Nagle wszystkie dziewczyny zaczęły przeraźliwie głośno krzyczeć, niektóre nawet zaczęły płakać. Chłopcy dali świetny koncert.
Nagle wszystkie dziewczyny zaczęły przeraźliwie głośno krzyczeć, niektóre nawet zaczęły płakać. Chłopcy dali świetny koncert.
**
Po występie w dwójkę udałyście
się za kulisy na spotkanie. Ochroniarz zaprowadził was i jeszcze
innych pięć dziewczyn do garderoby. Myślałaś, że zemdlejesz!
Twoje samopoczucie poprawiła koleżanka, której uśmiech nie
schodził z twarzy. Nagle znalazłyście się w garderobie. Louis
wtedy wygłupiał się, Niall jadł tortillę, Zayn poprawiał włosy,
a Liam rozmawiał z kimś przez telefon. Harry zaś wtedy patrzył
się na ciebie z uśmieszkiem. Ochroniarz ,,zwołał,, wszystkich
chłopaków i powiedział do was, że macie 15 minut. Byłaś bardzo
zdziwiona, 15 minut??!! Tylko?! Więc nie tracąc czasu chciałaś
już podejść do Liama, który stał obok, jednak nagle przed tobą
stanął Harry!. ,,Czymś mogę pomóc?,, - zapytał. Na jego twarzy
ukazały się słodkie dołeczki. Chłopak twoich marzeń właśnie
stał przed tobą i zagadał! Poczułaś, że robisz się czerwona.
,,Tak! Chciałabym z tobą zdjęcie,, - powiedziałaś. Szukałaś
nerwowo wzrokiem twojej przyjaciółki, bo nie miał wam kto zrobić
zdjęcia, jednak ona była zagadana z Louisem. ,,Chodź, ze mną,, -
pwiedział Harry, wziął w rękę twój aparat i złapał cię
delikatnie za dłoń. Poszliście do ochroniarza, który stał i
dokładnie przypatrywał się fankom w garderobie, czy czasem nie
chcą zrobć czegoś złego. ,,Mógłbyś zrobić nam zdjęcie?,, -
zapytał się go Harry. Ochroniarz wziął w rękę aparat i
dokładnie się mu przyglądał. ,,Gdzie tu się go uruchamia?!,, -
zapytał po chwili. Parsknęłaś śmiechem. Harry spojrzał na
ciebie i także się uśmiechnął ,,Aaa! Już widzę,, Wtedy Harry
złapał cię z tyłu z talię i przyciągnął do siebie. Zdjęcie
wyszło idealnie. ,,Coś jeszcze mogę dla ciebie zrobić?,, -
zapytał. ,,Teraz to ja mam coś dla ciebie.,, - powiedziałaś i
wręczyłaś mu paczkę. Miesiąc wcześnej głowiłaś się ze swoją
przyjaciółką, co włożyć do paczki w prezencie. Ona zamierzała
dać prezent Louisowi. Harry trochę się zawstydził, bo to chłopak
powinien dawac dziewczynie prezenty. Otworzył paczkę. ,,Wooow,, -
powiedział. Dokładnie obserwowałaś jego reakcje, byłaś ciekawa,
czy mu się spodoba. Hazza wyjął z paczki bluzkę z śmiesznym
napisem ,,świetna jest,, - powiedział. Twoja przyjaciółka dała
Louisowi to samo, tylko że jeszcze dorzuciła swój numer telefonu.
,,15 minut minęło! Proszę opuścić garderobę!,,. Wszystkim
fankom w tym tobie zrobiło się smutno ,, Już tak szybko?!,, -
powiedział Harry. Dokładnie to samo wtedy myślałaś. Powiedziałaś
do Harrego ,, To dowidzenia, Harry,, Miałaś ochotę płakać.
Widziałaś ich na żywo już po raz ostatni, nawet nie zdążyłaś
zamienić słowa z resztą chłopców. Już szłaś w stronę
wyjścia, gdy nagle Harry złapał cię za rękę. ,,Ja tobie nie
mówię do widzenia tylko do zobaczenia,, Puścił twoją dłoń i
smutny udał się do Louisa. Nie wiedziałaś co powiedzieć. Nogi ci
się ugięły. Stałaś jak słup soli. Nagle twoja przyjaciółka
złapała cię i krzyknęła : ,,Nie uwierzysz mam zdjęcie z Louisem
i jego autograf!,,. Znalazłyście się na zewnątrz. ,,Serio? To
świetnie,, - powiedziałaś bez etuzjazmu. Koleżanka dziwnie na
ciebie spojrzała. Nie byłaś uśmiechnięta tak jak ona. Cały czas
myślałaś o tym zdarzeniu. Wróciłyście do domu.
***
Minęły dwa dni od spotkania z One
Direction. Twój humor troszkę poprawił. Tego dnia nocowałaś u
swojej przyjaciółki. Właśnie brałaś wieczorny prysznic, gdy
nagle usłyszałaś głośny krzyk ,,LOUIS NAPISAŁ!!!,, - twoja
koleżanka podbiegła do łazienki i zaczęła pukać w drzwi. ,,
Szybko, wyłaź!,, Ty od razu wyszłaś spod prysznica. Miałaś
mokre włosy i owinęłąś wokół siebie ręcznik. Wyszłaś z
łazienki. ,,Dziewczynki, czy wszystko dobrze?,, - zapytał z salonu
tata. ,,Tak, tatuś, wszystko dobrze!,, - krzyknęła koleżanka.
Obie zaczęłyście się śmiać. ,,Gadaj lepiej co napisał!,, -
pośpieszyłaś przyjaciółkę. ,,Napisał : Cześć, dzięki za
prezent, może bliżej się poznamy, Harry chce ponownie spotkać tą
drugą dziewczynę,, - tu chwilę zastopowała - ,,Jaką drugą
dziewczynę? Cho- chodzi o ciebie?! Tak?!,, Pokiwałaś jej głową
na potwierdzenie. ,,To co się nie chwalisz?!,, - krzyknęła
koleżanka. ,,Lepiej myślmy co odpisać!,, - powiedziałaś.
Myślałyście przez chwilę, gdy twoja przyjaciółka powiedziała
,, Napiszmy, że też chcemy ich poznać, i że ,,ta druga
dziewczyna,, to moja przyjaciółka, Hmm?,, - zaproponowała.
,,Dobrze, pisz! Chodźmy do twojego pokoju, bo tu w korytarzu trochę
zimno.,, - powiedziałaś i udałyście się do pokoju. Louis
napisał, że obok niego jest Harry a twoja koleżanka napisała, że
obok niej też siedzi [T.I] Rozmowa z chłopakami ciągnęła się i
ciągnęła, fajnie się wam pisało. W pewnym momencie Lou
zaproponował, żebyście przyleciały do nich do Londynu i że oni
opłacają przelot, bo chcą znów was zobaczyć. Wtedy zaczęłyście
piszczeć ze szczęścia. Ale co na to rodzice? Momentalnie
pobiegłyście do nich i błagałyście żeby wam pozwolili. Tata
niechętnie na to patrzył, ale mama uśmiechnęła się i
powiedziała - ,,Dobrze, już dobrze, niech wam będzie. [T.I] powiem
twoim rodzicom co i jak.,, Twoja przyjaciółka rzuciła się tobie
na szyję. Potem odpisałyście Larremu.
****
Przelot samolotem trwał 3 godziny. Na
lotnisku już czekali na was Harry i Louis. Gdy tylko was zobaczyli
podbiegli uradowani. Harry podniósł cię a potem przytulił. ,,Trzy
dni bez ciebie to zdecydowanie za długo,, - powiedział ci do ucha. Chłopcy
wzięli wasze bagaże i zawieźli do ich mieszkania. Gdy już tam
byliście Louis powiedział : ,, To co? Może pokażemy wam trochę
Londynu?,, Spojrzałyście się na siebie. ,,Chętnie!,, -
powiedziała twoja przyjaciółka. Wychodząc z ich mieszkania Harry
nagle złapał cię za rękę. Spojrzał na ciebie i się uśmiechnął.
Ty odwzajemniłaś uśmiech. Chłopcy pokazali wam Big Bena,
przejechaliście się czerwonym autobusem. Robiliście sobie dużo
śmiesznych zdjęć. Czas bardzo szybko mijał i nagle musiałyście
już wracać do domu. Na lotnisku chłopcy byli smutni, że już
odjeżdżacie. Nagle przy tobie i twojej przyjaciółce znalazło się
mnóstwo paparazzich. Robili zdjęcia i zadawali pytania : ,,Czy was
coś z nimi łączy?,, , ,, Kim dla nich jesteście?,, Nie
wytrzymałaś presji.,, Jesteśmy tylko przyjaciółmi!!,, Paparazzi
gdy otrzymało odpowiedź rozeszło się. Spojrzałyście na Harego i
Louisa. Mieli łzy w oczach. Harry podszedł do ciebie a Louis do
koleżanki. Harry powiedział ,, Myśleliśmy, że jesteśmy dla was
kimś więcej…,, W tym momencie zbliżyłaś się do Harrego i
wytarłaś mu łzę z policzka. Zbliżyłaś swoje usta do jego ust.
Zaczęliście się całować. W Londynie zostałyście na dłużej.
Następny z Niallem! :)
OdpowiedzUsuńświetny. epicki koniec ^^ proszę proszę zrób następny z Niallerem jak najszybciej ! :) <3
OdpowiedzUsuńfajny
OdpowiedzUsuńAwww. ;)
OdpowiedzUsuńLudzie to jest wspaniałe ! :D
OdpowiedzUsuńTo jest wspaniałe !!! :D
OdpowiedzUsuńSuper ^.^
OdpowiedzUsuńproszę zrób z Louisem <3
OdpowiedzUsuńto jest najlepsze co widziałam
OdpowiedzUsuńmasz wielki talent dziewczyno
oby tAK dalej